Pożar przy ul. Skrzydlatej
Policjanci interweniowali wczoraj na ul. Skrzydlatej. W jednym z lokali doszło do pożaru. Najprawdopodobniej sprawcą podpalenia był 37-letni mężczyzna. Chwilę po tym zdarzeniu policjanci zatrzymali Mariusza Ł. Resztę nocy spędził on w policyjnym areszcie.
Zdarzenie miało miejsce wczoraj po godzinie 22.00. Policjanci, którzy zostali wezwani na interwencje przy ul. Skrzydlatej po przybyciu od razu rozpoczęli ewakuację budynku. Powodem był pożar w jednym z lokali mieszkalnych oraz duże zadymienie. Jak się okazało, podczas kłótni 37-letni mężczyzna groził kobiecie podpaleniem. Chwilę później spełnił swoje groźby podpalając szafę z ubraniami. W mieszkaniu wybuchł pożar a zadymienie rozprzestrzeniło się po całym budynku. Na miejsce wezwano także straż pożarną. Dzięki szybkiej reakcji żaden z mieszkańców nie odniósł obrażeń. Policjanci zatrzymali 37-latka. Był on pijany. Badanie alkotestem wykazało u niego 2 promile alkoholu w organizmie. Niewykluczone, że mężczyzna oprócz podpalenia odpowie także za znęcanie się nad rodziną.