Groził nożem, zabierał pieniądze a teraz… posiedzi
27-latek, którego zatrzymali policjanci zwalczający przestępczość przeciwko mieniu trafił na 3 miesiące do aresztu. Tam spędzi czas do zakończenia postepowania i rozprawy sądowej. Kara jaka mu grozi za popełnione przestępstwa to nawet 12 lat więzienia. Mężczyzna ma na koncie kilka przestępstw w tym włamania i rozbój.
Kodeks Karny mówi, że jeżeli sprawca dokonuje rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia grozi mu kara do 12 lat pozbawiania wolności, a dolna granica kary wynosi 3 lata. Z tego pułapu będzie „startował” 27-letni Andrzej Ł. Policjanci po zatrzymaniu udowodnili mu dokonanie rozboju oraz dokonanie 3 włamań. Pierwsze przestępstwo miało miejsce 8 sierpnia w Parku Kajki. Tam, 27-latek grożąc nożem zabrał napadniętemu chłopakowi 30 zł, telefon komórkowy oraz paczkę papierosów. Sprawca był agresywny a swojej ofierze przyłożył do szyi wspomniany nóż. To jednak nie koniec. Policjanci pracujący nad sprawą rozboju udowodnili także, że 27-latek usiłował włamywać się do zaparkowanych na osiedlach samochodów. W dwóch przypadkach po otwarciu drzwi został spłoszony. W trzecim z przypadków z wnętrza samochodu, do którego się włamał ukradł dowód osobisty. Teraz tymczasowo aresztowany mężczyzna odpowie teraz za swoje czyny przed sądem. Może mu grozić kara do 12 lat więzienia.