Za prędkość stracili prawo jazdy
Kolejne, trzy osoby straciły prawo jazdy po tym, jak przekroczyły dozwoloną prędkość o 50 km/h w terenie zabudowanym. Co ciekawe, „ciężka noga” to nie tylko zjawisko zaobserwowane u mężczyzn. Wśród zatrzymanych kierowców były dwie panie.
Policjanci z ruchu drogowego kontrolowali samochody na drodze numer 504 w miejscowości Huta Żuławska. Tam w miniony wtorek zatrzymali dwie panie, które przekroczyły dozwoloną prędkość. 43-letnia elblążanka jechała passatem 104 km/ha, a chwilę później, tą samą drogą jeep, którym kierowała 29-letnia mieszkanka Wejherowa. Badanie prędkości wykazało 114 km/h. Prawo jazdy stracił również 21-letni elblążanin, który w miniony wtorek został zatrzymany na ulicy Browarnej w Elblągu. Mężczyzna jechał toyotą avensis i na liczniku miał 107 km/h.
Policjanci podkreślają, że jazda o ponad 50 km/h ponad dozwoloną prędkość w terenie zabudowanym jest szalenie niebezpieczna. Dozwoloną prędkość w obszarze zabudowanym ustalono, biorąc pod uwagę między innymi bezpieczeństwo pieszych. Ze statystyk policyjnych wynika, że 1/3 osób, które giną na drogach, to są właśnie piesi. Kiedy jedziemy w terenie zabudowanym ponad 100 km/h o błąd nie trudno, ten błąd może prowadzić do ludzkich tragedii.