Wracali ze Starego Miasta, a na drodze stanęła im… przystankowa wiata
Policjanci z prewencji zatrzymali dwóch mężczyzn: 30-letniego Adriana D. oraz 19-letniego Michała M. Obaj o 4 nad ranem w sobotę, wracając ze Starego Miasta napotkali na swej drodze przystankową wiatę, którą postanowili zepsuć. Mężczyźni kopiąc w ściany wiaty zbili w niej szyby. Za zniszczenie mienia może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Było chwilę po godzinie 4 nad ranem gdy policyjny patrol prewencji otrzymał zgłoszenie o osobach oddalających się od zdewastowanej wiaty. Gdy przyjechali na miejsce sprawców już nie było. Funkcjonariusze szybko jednak ustalili ze jeden z nich był w pomarańczowej bluzie. Kilkaset metrów dalej zauważyli dwóch mężczyzn odpowiadających rysopisowi. Ci z kolei widząc radiowóz zaczęli uciekać. Chwilę później siedzieli już we wnętrzu policyjnego auta. Okazało się, że sprawcy to 30-letni Adrian D. oraz jego 19-letni kolega Michał M. Obaj byli pijani. Resztę nocy spędzili w policyjnym areszcie. Gdy wytrzeźwieli usłyszeli zarzuty dewastacji.
Kodeks Karny za taki czyn przewiduje karę do 5 lat więzienia. Zatrzymani sprawcy będą musieli też naprawić wyrządzoną szkodę lub pokryć koszt jej naprawy.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu