Brawura na drodze nie popłaca. Kolejni kierowcy stracili prawo jazdy za szybką jazdę
Policjanci z elbląskiej drogówki, praktycznie w jednym czasie, zatrzymali na terenie gminy Tolkmicko dwóch kierowców. Przewinienie - to zbyt szybka jazda w terenie zabudowanym. 32-letnia mieszkanka Elbląga i 60-letni szczecinianin stracili prawo jazdy. Policjanci z Elbląga od początku roku zatrzymali 33 kierowcom prawo jazdy za przekroczenie prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym. Funkcjonariusze ostrzegają przed brawurą.
Policjanci z ruchu drogowego prowadzili wczoraj pomiary prędkości w miejscowości Kamionek Wielki (gm. Tolkmicko). Na ograniczeniu w terenie zabudowanym do 50 km/h, 32-letnia elblążanka jechała swoim BMW - 108. W tym samym czasie zostało zatrzymane audi, którego kierowca przekroczył prędkość tylko o 2 km/h. To jednak wystarczyło żeby obydwoje stracili prawo jazdy. Dostali także mandaty po 400 zł i 10 punktów karnych.
Policjanci przestrzegają
Dwukrotnie większa prędkość w terenie zabudowanym to śmiertelne zagrożenie dla pieszych. Kierowcy muszą się liczyć z surowymi konsekwencjami szybkiej jazdy i nie ma tutaj żadnej taryfy ulgowej. Kierowca zatrzymany przez policję nie może odmówić kary. Obligatoryjnie traci prawo jazdy na 3 miesiące. Jeżeli będzie w dalszym ciągu prowadzić pojazd bez uprawnień, 3-miesięczny okres jest przedłużany do pół roku. Jeśli kierowca w tym czasie i tak zdecyduje się kierować, starosta wydaje decyzję o cofnięciu mu uprawnień do kierowania. Wówczas nie pozostaje nic innego jak od nowa zdawanie egzaminu na prawo jazdy.
Jakub Sawicki, Zespół Prasowy KMP Elbląg