Elbląg: Skradzione rowery ciął brzeszczotem i sprzedawał w punkcie skupu złomu
25-letni Jerzy I. usłyszał zarzuty dokonania 6 kradzieży. Łupem mężczyzny padały rowery i to nie tylko te pozostawione bez zabezpieczenia, ale również te przypięte linką. Sprawca nie chciał „wpaść” podczas sprzedaży kradzionego roweru, więc wpadł na pomysł, że będzie sprzedawał je na złom. By nie wzbudzić podejrzeń rowery… ciął na kawałki brzeszczotem. Teraz grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Zatrzymany mężczyzna ma na koncie 6 takich kradzieży. Nie zawsze było tak, że zabierał rower pozostawiony bez zabezpieczenia. W niektórych przypadkach przecinał rowerową kłódkę.
- Tak najprawdopodobniej było podczas kradzieży holenderskiej damki spod hali Elzam przy al. Grunwaldzkiej – mówi jeden z policjantów, który zatrzymywał 25-letniego Jerzego I. - Rower został skradziony w kwietniu tego roku. Wiemy o tej kradzieży, ale nie zgłosił się do nas właściciel tego roweru. Osobę, której skradziono wtedy rower prosimy o kontakt z policjantem pod nr tel. 230 16 17.
Zatrzymany mężczyzna wiedział, że w przypadku próby sprzedaży kradzionego roweru może „wpaść” wymyślił więc na zupełnie inny sposób. Skradzione rowery spieniężał w punkcie skupu złomu. Wcześniej, ramę oraz inne elementy przecinał piłką do metalu. Policjanci udowodnili mu 6 kradzieży. Teraz odpowie za nie przed sądem.
podkom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu