Elbląg: Oszustwo na… „generała”
Policjanci ostrzegają przed oszustami podszywającymi się pod żołnierzy. Ostatnio ofiarą „weterana wojennego” padła 55-letnia elblążanka. Kobieta poznała mężczyznę na portalu społecznościowym i wpłaciła na podane przez niego konto ponad 100 tys. złotych. Nie stało się to od razu. Aby ostrzec inne osoby pokazujemy mechanizm oszustwa.
Kobieta poznała mężczyznę na portalu społecznościowym. Pisała z nim poprzez komunikator internetowy. Wymieniali się zdjęciami - znajomość trwała. Mężczyzna podawał się za amerykańskiego żołnierza weterana wojennego, przebywającego na misji. Kobieta… uwierzyła. W pewnym momencie mężczyzna zwierzył się jej, że otrzymał wysokie odszkodowanie, oraz, że wyśle jej paczkę zawierającą dolary. Aby odebrać paczkę kobieta wpłaciła łącznie ponad 100 tys. złotych. Jak nie trudno się domyślić paczka nie przyszła… a „weteran wojenny” okazał się być oszustem. Pamiętajmy, że zawierając znajomość przez komunikator internetowy z kimś oddalonym o tysiące kilometrów nie możemy zweryfikować kim on jest i jakie ma zamiary. I czy naprawdę mieszka tysiące kilometrów od nas czy na tej samej ulicy… Zaufanie natomiast takiej osobie jak pokazuje praktyka może nas drogo kosztować.
Oszustwo to a właściwie „urabianie ofiary” może trwać od kilku dni do nawet kilku tygodni. Sprawca bądź sprawcy stopniowo poprzez rozmowę nawiązują więź z ofiarą. Zdobyte zaufanie ma zaowocować w konsekwencji przekazaniem pieniędzy. Ponadto wmawiają ofierze, że i tak w ogólnym rozliczeniu zyska pieniądze, ale i przede wszystkim, miłość mężczyzny z którym pisze.
Za oszustwo czyli doprowadzenie osoby do niekorzystnego rozporządzania mieniem zgodnie z Kodeksem Karnym może grozić kara do 8 lat pozbawienia wolności.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu