Szczęśliwy finał poszukiwań seniora z Elbląga. Mężczyznę znalazł policyjny pies
Po kilku godzinach intensywnych poszukiwań 73-letni mieszkaniec Elbląga trafił do domu. Grzybiarz zgubił się w lesie. Policjanci odnaleźli go po śladach, do których doprowadził pies tropiący.
W piątek (23.10.2020r.) oficer dyżurny elbląskiej komendy został powiadomiony o zaginięciu starszego mężczyzny. Do poszukiwań zaangażowano funkcjonariuszy z wydziału prewencji oraz leśników. Wsparcia udzielili także przewodnicy psów służbowych z Elbląga. Mundurowi przeczesywali lasy w okolicach miejscowości Stagniewo (wschodni kraniec Elbląga). Śladem zaginionego ruszył pies tropiący, który skierował policjantów w głąb lasu, wprost do miejsca, w którym siedział wyziębiony 73-latek. Na szczęście mężczyzna nie potrzebował hospitalizacji. Policjanci odwieźli go do domu.
Pamiętajmy!
• nie wybierajmy się na grzyby zbyt późno, gdyż zmrok może spowodować utratę orientacji w terenie;
• nie należy chodzić do lasu w pojedynkę, najlepiej zabrać ze sobą kogoś, kto zna teren;
należy ocenić realnie swoje możliwości i czas, jaki mamy zamiar spędzić w lesie;
• pamiętajmy, że jeśli nie znamy terenu, nie oddalajmy się zbyt daleko od miejsca, z którego wyruszyliśmy;
• bardzo ważne, aby zabrać ze sobą telefon komórkowy z naładowaną baterią i w przypadku zgubienia się, natychmiast zgłosić ten fakt Policji;
• dokładnie określmy rodzinie, do jakiego lasu się wybieramy, i w którym kierunku będziemy zmierzać;
• warto być przygotowanym na zmianę pogody, dlatego podczas leśnych spacerów nieodzowna będzie kurtka przeciwdeszczowa i odpowiednie obuwie;
• nie zapominajmy o zabraniu latarek i elementów odblaskowych, dzięki którym w czasie zapadającego zmroku będziemy bardziej widoczni;
• wracając z pełnym koszykiem grzybów, pamiętajmy o poruszaniu się prawidłową stroną jezdni.
Niewątpliwie przestrzeganie tych kilku ważnych zasad zwiększy bezpieczeństwo podczas leśnych wypraw.
Co zrobić, kiedy zgubimy się w lesie?
Po pierwsze NIE PANIKOWAĆ! - to najważniejsza zasada. Panika prowadzi jedynie do wewnętrznego chaosu, przez który można popełnić niebezpieczne błędy. Trzeba usiąść i odpocząć. Zastanowić się, czy damy radę wrócić po swoich śladach, czy jednak zupełnie nie wiemy, gdzie jesteśmy. Z reguły dobrą praktyką dla zagubionych jest to, żeby zatrzymać się w miejscu, w którym zgubili drogę, żeby już nie kluczyć i nie pogarszać swojej sytuacji.
Jakub Sawicki, zespół prasowy KMP Elbląg