Elbląg: Nie dał się nabrać oszustom
Najpierw odebrał telefon w sprawie odbioru listu poleconego, później zadzwonił mężczyzna i podał się za policjanta prowadzącego obławę na oszustów. Mężczyzna, który odebrał telefon został poproszony o spakowanie posiadanych w domu pieniędzy do reklamówki… W związku że czytał wcześniej o tym rodzaju oszustwa nie dał się nabrać.
Sytuacja miała miejsce dziś w Elblągu i nie była jedyną taką próbą. W mieszkaniu starszego mężczyzny zadzwonił telefon. Najpierw odezwał się w nim „listonosz”, który pytał czy będzie ktoś w domu, bo ma dostarczyć list polecony. Chwilę później zadzwonił „policjant”, który organizował obławę na oszustów. Poprosił o zadzwonienie na numer 112 lub 997 i zweryfikowanie, że jest prawdziwym policjantem. Osoba, która korzysta z telefonu stacjonarnego nie wie, że połączenie nie zostało przerwane a sprawca cały czas pozostaje na linii i za chwilę poda się za oficera dyżurnego. Tak stało się i w tym przypadku. Chwilę później padło pytanie o zgromadzone w domu pieniądze.
Mężczyzna na szczęście nie dał się oszukać. Jak powiedział później policjantom czytał wcześniej na temat takich przestępstw i w porę zorientował się, że zaraz sam może być ich ofiarą. Rozłączył się.
Pamiętaj:
Jeżeli ktoś kto podaje się za policjanta prosi cię o spakowanie pieniędzy i przekazanie ich nieznanej osobie lub wyrzucenie takiej paczki przez okno - to nie musisz tego weryfikować i dzwonić pod wskazane przez sprawców numery. Na 200 procent jest to oszustwo.
kom. Krzysztof Nowacki oficer prasowy KMP w Elblągu
Pliki do pobrania
-
Spot radiowy
11.17 MB