Chciał poznać sąsiadów, został pobity o okradziony
Policjanci zatrzymali dwóch młodych mężczyzn pod zarzutem rozboju, uszkodzenia ciała i zniszczenia mienia. Pokrzywdzonym w tej sprawie jest 20-letni mężczyzna, który szukał nowych znajomych wśród sąsiadów. Sprawcy wyważyli drzwi, weszli do mieszkania i pobili pokrzywdzonego na oczach dziewczyny. Zatrzymanym grozi kolejno do 12 i 5 lat więzienia. To nie koniec zatrzymań w tej sprawie.
Sytuacja miała miejsce 28 marca br. w budynku przy ulicy Robotniczej w Elblągu. Tam do jednego z mieszkań wprowadził się 27-letni mężczyzna ze swoja dziewczyną. Postanowił, że zacznie od poznania swoich sąsiadów. Zapukał do ich drzwi i trafił na imprezę. Tam bawił się znakomicie do momentu kiedy zabrakło piwa. Wówczas wspólnie z nowo poznanymi „kolegami” poszedł do sklepu kupić alkohol. W drodze został pobity i przewrócony na ziemie. Zabrano mu rzeczy osobiste. Po tym fakcie wrócił do mieszkania sąsiadów. Tam jednak pomocy nie uzyskał i w rezultacie poszedł do domu. Po kilku minutach usłyszał głośne dobijanie się do drzwi, byli to nowo poznani sąsiedzi. Otworzył drzwi, ale nie chciał wpuszczać do środka natarczywych, jego zdaniem współmieszkańców. W celu ich zniechęcenia potraktował ich „przez drzwi” gazem pieprzowym. Środek ten jednak nie podziałał na wszystkich, na tyle skutecznie aby powalić ich na ziemie. Co więcej, rozzłościł mężczyzn do tego stopnia, że wtargnęli oni do mieszkania. Jeden z napastników zaczął bić 27-latka pięścią oraz drewnianą listwą. Wszystko to działo się na oczach przerażonej kobiety, którą obudziły hałasy. Sprawcy w konsekwencji uciekli, a pokrzywdzony wymagał hospitalizacji. Miał zasinienia, krwiaki i guzy na głowie. Jednak jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
W miniony poniedziałek policjanci kryminalni zatrzymali w tej sprawie 20-letniego Ireneusza P., który jest podejrzany o uszkodzenie ciała, wdarcie się do mieszkania i zniszczenie mienia. Kolejny z zatrzymanych trafił do policyjnego aresztu wczoraj rano. 19-letni Tomasz E. jest podejrzany o rozbój i kradzież leków. Miał przy sobie ponad dwa gramy amfetaminy. Zatrzymani przyznali się do zarzucanych im czynów. Ireneuszowi P. grozi kara do 5 lat wiezienia, natomiast Tomasz E. odpowie za rozbój i posiadanie narkotyków. W więzieniu może spędzić nawet 12 lat. Nie byli wcześniej karani. Sprawa ma charakter rozwojowy, a policjanci nie wykluczają kolejnych zatrzymań.